sobota, 23 października 2010

Rozdział 42.

To był Justin .
- Co ty znowu chcesz ? powiedziałam z nami już koniec .
- Katie wysłuchaj mnie .
- nie! - wstałam i chciałam już wychodzić gdy Justin złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie i nagle mnie pocałował . Byłam strasznie spięta ale wciąż go kochałam . Ktoś popukał mnie po ramieniu . Drake . Oderwałam się od Justina .
- co ty robisz??
- to nie ja!
- koleś jeszcze sie nie odczepiłeś??
- bo co ? jak będę chciał będę stał tu nawet całą wieczność .
- nie jeśli dostaniesz po tej pudrowanej buźcie .
Bałam się że Drake skrzywdzi Justina on chodził na karate a Justin jest za słaby. Drake podszedł do Justina i uderzył go w twarz . Zaczeli się bić . Łzy leciały mi po policzkach . Justin to zauważył a Drake przestał i podeszli do mnie .
- teraz nie ma już was! nie liczcie nawet na coś! - rozpłakałam się i wyszłam na dwór . Usiadłam na ławkę nie mogłam przestać płakać . Otworzyły się drzwi frontowe i w nich Drake .
- Katie ja ..
- nie kończ proszę cię idz stąd nie chce cie widzieć! .
Lubiłam Justina . ale Drake go bardzo skrzywdził . Nie mogłam sobie tego wybaczyć . Złapałam się za głowę . Myślałam że tego nie wytrzymam . Podszedł do mnie Justin i usiadł koło mnie . Miał rozciętą wargę. Justin mnie przytulił .
- Justin przepraszam ja nie ..
- spokojnie nie płacz juz . Justin otarł mi łzy .
- to ja źle zrobiłem odchodząc od ciebie wiem jak cierpiałaś ja tylko chciałem żebyś miała normalne życie .
- Justin nie miałam normalnego życia , nie radziłam sobie musiałam oddać dzieciaki . Wiesz ile ja cierpiałam?
- wiem już tak nie będzie . Kolejna łza mi spłynęła . Siedzieliśmy tak ok. 2 godzin . Ja zasnęłam . Obudziłam się w jakimś hotelu . http://www.apartamentustka.net/# .

Dokańczam dziś 21.

piątek, 15 października 2010

środa, 13 października 2010

Rozdział 41

Wyszłam z samochodu i podbiegłam do mamy.
- Co ty masz zamiar zrobić??
- sprzedaje dom .
- po co ?
- nie mamy pieniędzy .
- nie pomyślałaś gdzie ja będę mieszkać?
- przeprowadzamy się do Polski .
- co ?? nie , ja nie jadę..
- spakuj się jutro już opuszczamy Amerykę.
Poszłam do domu nie wierzyłam w to co się stało . Wzięłam 2 największe walizki . Wyjęłam wszystkie ciuchy i pakowałam do walizek . Kosmetyki i różne duperele chowałam do mniejszych walizek . Znowu przeprowadzka . Wzięłam telefon i wybiłam numer do Drake . Dobrze że jeszcze jedną noc tu będziemy .
- Hej Drake?
- tak . Co się stało ?
- nie mogę z tobą jechać , jutro przyjedz po suknie .
- dlaczego ? powiesz mi ?
- przeprowadzam się do Polski . - ledwo to wydusiłam a już mialam łzy w oczach .
- jak to ?
- gdybym mogła wynająć dom ...
- jedziesz zemną . Weż tylko wszystkie swoje rzeczy jakie masz. Proszę.
- zastanowię się .
- obudzę cię o 5 , o 6 mamy być na lotnisku .
- Pa.
- Pa.
Do pokoju wszedł mój tata.
- tato?!!!!!!!!!
- co ty tutaj robisz?????- wynoś się stąd.
- kochanie poczekaj mogę wejść ?
- tak.
- wiem że to wszystko nie jest takie łatwe ,
- ta , po tym co ty mi zrobiłeś?
- nie o to chodzi , mama chce zabrać cię do Polski ,
- szybki jesteś .
- do Polski do Internatu .
- co ?!czemu?
- nie wiem , jest jednak wyjście , ja mieszkam w San Diego i pomyślałem że...
- że mogę się do ciebie wprowadzić ?
- nie nalegam ale ...
- tato ! to super!!! ale jutro jadę z kolegą do Bostonu .
- na ile?
- 6-7 dni .
- powiesz mi ja cię odbiorę z lotniska ook?
- ok.
- weż tą walizkę którą masz zabrać a resztę ja wezmę.
- a meble .
- będziesz miała nowe .
- ok .Jestem trochę zmęczona i chciałabym już pójść spać .
- ok , dobranoc
Byłam zadowolona i trochę dziwnie się czułam .. Moje oczy same się zamykały , nie dziwię się bo jest 5 .
Co?? nie spałam całą noc..Jezuu .. Wstałam ospała . Poszłam do wc . Pofalowałam włosy i spuściłam je na biust . Pomalowałam oczy ( http://excluzive.pl/zdrowie-i-uroda/oko-za-mgla/5603 te fioletowe ) Ubrałam dresy i bluzkę z długim rękawem . Wzięłam walizkę i zeszłam na dół mama spała więc postanowiłam wyjść . Drake miał mnie obudzić o 5 a jest już 5.30 co mogło się stać?
Dzwonił mój telefon . Na ekranie wyświetliło się ''Drake'' .
- Wstałaś?
- tak czekam pod domem gdzie ty jesteś????
- jadę .
- pa .
Podjechało pod mój dom czarne bmw.Podeszłam do niego . To był Drake.
- hej .
- hej .
- musimy się pośpieszyć lot jest za 3o min .
- ok.
- słuchaj będę mieszać w San Diego .
- Oo z kim ?- zapytał mnie podejrzliwie Drake.
- z Tatą.
- aha.
Prawię całą drogę rozmawialiśmy . Na miejscu byliśmy o 5.50.Szybko poszliśmy na lotnisko . Odesłano nas na pokład. Tym razem siedziałam z Drakem.Usiedliśmy i zapieliśmy pasy . Ja odrazu zasnęłam . Gdy się obudziłam spałam na ramieniu Drake . Dziwnie się czułam i to było niezręczne . Wylądowaliśmy o 11.Gdy wychodziliśmy z pokładu samolotu ktoś się na nas natknął.Nie mogłam uwierzyć własnym oczom . Jej . To był Dan Blan .
- Oj , sorki .
- hehe nic się nie stało .
- super , jeśli o tym nikomu nie powiesz dam ci wejściówkę za kulisy .
- nie dzięki .
- śpiesze się . Narka .
Szliśmy dalej . Rozdanie było za 3 godziny . Poszliśmy do tego budynku co było rozdanie . Weszliśmy do pokoju . Została tylko godzina . Wzięłam fioletową sukienkę i nałożyłam ją . Drake przebrał się w garnitur . I poszliśmy na sale bankietową . http://www.ospstarawies.pl/?m=gallery&id=15&ph=0#et . Usiedliśmy na krzesłach i po chwili weszły gwiazdy . Zauważyłam Justina z tą panną . Jakiś koleś rozdawał nagrody a później każdy zaśpiewał . Justin zaśpiewał moją ulubioną piosenkę ( U Smile ) . Po tym wszystkim był tłok . Ja wstałam i wmieszałam się w tłum . Poczułam jak ktoś mnie chwycił za nadgarstek . Justin .
- Zostaw mnie!
- proszę poczekaj .
- nie , odejdź .
Później go zgubiłam . Ktoś puścił piosenkę taką jakby wolną . I znów podszedł do mnie Justin .
- daj mi wyjaśnić .
- nie ma czego . Zostawiłeś mnie to się nie zmieni .
- Katie proszę .
Zauważyłam jak Justin ma naszą obrączkę . Którą ja wyrzuciłam do śmieci .
- co chcesz?
- chodźmy gdzie indziej nie tutaj i spokojnie porozmawiajmy.
- Justin to koniec nie ma o czym .
Czułam jak ktoś mnie z tyłu obejmuje to był Drake . Widziałam że Justin zrobił skwaszoną mine .
- idziemy ? - zapytał Drake .
- Tak ...
Nagle łzy mi spłynęły po policzkach . Spojżałam Justinowi głęboko w oczy . Najwyraźniej chciałam z nim pogadać . Ja go bardzo kocham . Usiadłam do stolika ktoś mnie zaczepił .....


___________

Następny jutro :PMoje gadu 21027758 ;P


Rozdział 40 .

Niestety zaraz go wyłączyłam bo było tam napisane że Justin będzie zemną , co najdziwniejsze to było na jego proff . I tak jadę z Drake'm.Zaczęła boleć mnie głowa więc się położyłam . Przewracałam się z boku na bok ..Obudził mnie kochany brat wylewający na mnie wodę..
- ciamajdo pacz co ty zrobiłeś - mówiąc wstałam i dodałam - i co ci to dało ?
- myślałem że będziesz się śmiała jak kiedyś ..
- ta kiedyś było 6 lat temu jak miałam 11 lat , a teraz mam 17..
- wiek to tylko liczby ..
- jezuu , jak jeszcze raz mi coś takiego zrobisz obudzisz się na dnie oceanu !
- okk..
- A tu kto posprzątał ?
- nie wiem , cioci nie ma.
- dziwne , zawsze rano była.
- ja idę i wrócę wieczorem .
Wyszłam z domu i usiadłam na ławkę przed domem . Było strasznie zimno a po Drake ani śladu . Wzięłam telefon i wybiłam numer Drake .
- Hej gdzie jesteś?
- w domu a gdzie?
- miałeś przyjechać zapomniałeś ?
- dziś?
- a kiedy ?
- ok jadę .
Wkurzyłam się na niego .. Nagle zauważyłam jak idzie Maya .
- Hej ..
- o Hej nie zauważyłam cię .
- choć siadaj .
- co tam u ciebie - zapytałam .
- a nic , czytałam na facebook'u .
- tak wiem , ale to nie prawda ja z nim nie jadę na rozdanie nagród.
- wiem , wczoraj widziałam go w Tv .
- z kim?
- z tą dziewczyną .
- Tak myślałam - gdy z nią rozmawiałam przyjechał Drake ..
- zadzwonię do ciebie później ok ? muszę lecieć.
- ok .
________
Wsiadłam do samochodu .
- Hej .
- Hej spakowałaś się?
- nie , ale będę.
- fajnie .
Uśmiechnęłam się.
- mam coś dla ciebie ..
A w nich ?

2 pudełko


3 pudełko


4 pudełko


5 pudełko


- Wow Drake ale nie było trzeba jaa..
- nic już nie mów.
- to musiało kosztować majątek .
- wcale nie.
- a mam pytanie po co mi aż 5 jak na rozdanie może być 1 .
- Są 2 zmiany , potem jest jakaś impreza i znowu 2 zmiany .
- Dzięki .
- nie ma za co - mówiąc to dał mi buziaka w policzek .
- co będziemy teraz robić ?
- jedziemy na lotnisko wykupić bilety.
- ok .
Te suknie były przepiękne . Gdy jechaliśmy leciała piosenka Miley Cyrus The Climb . Na lotnisko jechaliśmy godzinę.Gdy wysiadałam z samochodu wiatr powiał moje włosy. Drake zamknął samochód i ruszyliśmy . Gdy wchodziliśmy do lotniska przechodziła bardzo znajoma mi twarz ale nie mogłam sobie przypomnieć kto to był .Poszliśmy do okienka nr 5 . Nie spodziewałam się że bilety będą aż tak tanie .Po zakupie biletów udaliśmy się do restauracji . Drake zamówił kurczaka na rożnie a ja zamówiłam kurczaka z piekarnika i cole .( http://www.mojeprzepisy.pl/pliki/przepisy/przepisy/kurczak_z_rozna_4.jpg ) To był mój kurczak a to Drake ( file:///C:/Documents%20and%20Settings/El%C5%BCbieta/Pulpit/Aniu%C5%9Bka%20hehe%20love%20you%20;)/Gwiazdy/kurczak1.jpg )

Zjedliśmy i zapłacił jak zawsze Drake.Była już 19 . Postanowiliśmy wracać bo musieliśmy się spakować . W drodze zasnęłam . Gdy byliśmy już pod domem obudził mnie Drake mówiąc mi że moja mama wbija tabliczkę '' Na sprzedaż '' Ona sprzedaje dom ????????Dałam dla Drake buziaka i podziękowałam . Wyszłam z samochodu i podbiegłam do mamy ....

_________

I jak ?
Rozdział jutro :P
Kocham wasS

niedziela, 10 października 2010

Rozdział 39 .

Justin . To był już koniec imprezy dla mnie . Wyszłam z pośpiechem i usiadłam na ławce koło klubu.Podszedł do mnie jeden z chłopaków który siedział koło nas.
- Hej , co jest , czemu tak szybko wyszłaś?- zapytał mnie niepewnie.
- Emila wspomniała o Justinie . A nie chce o nim słyszeć.
- aha.
- to mój były. Przepraszam ale muszę już iść .
- odprowadzę cię.
- nie nie musisz.
- proszę , nie chce abyś wracała sama po nocy .
- ok.
Przez kilka minut szliśmy w ciszy którą przerwał Drake .
- wiem że ci jest ciężko bo też jestem sam i wiem jak to jest .
- naprawdę?
- tak .
- o mój dom . Może jutro pogadamy ?
- ok dasz mi swój nr . tel.?
- jasne. 1235647959.
- dzięki . Narazie.
- Pa.
Weszłam do domu zauważyłam że mama śpi . Więc poszłam na górę. Zdjęłam ciuchy i poszłam się przebrać w piżamy . Gdy spojrzałam na zegarek było już po 3 . Szybko wskoczyłam do łóżka i raptownie zasnęłam.Obudził mnie telefon . Wyświetlił mi się nieznany numer. Gdy odebrałam odezwał się Drake.
- Hej śpisz jeszcze?
- Cześć , już nie właśnie mnie obudziłeś.
- sory.
- jak się ogarniesz to spotkamy się koło Caffe ok ?
- ok .
Przeciągnęłam się i wstałam .Ubrałam , taką bluzkę < https://modna.pl/bluzki,strona_2 > , takie rurki , < http://www.nikoletta.pl/i1816_Seksowne_dzinsy_rurki_jasnoniebieskie_r_40_5821.html > , takie buty < http://www.moda.pl/p105237,kozaczki-botki-krotkie-saszki.html > , i taką kurkę < http://polki.pl/moda_ubrania_galeria.html?galg_id=10002847&print=1 >.I Zeszłam na dół moja mama sprzątała .
- Hej.
- Hej .
- o której wczoraj wróciłaś??Było już chyba późno bo nie słyszałam .
- yyy , nie pamiętam .
- a ja ci zaraz powiem . O 4 nad ranem!!!!!!
- i co z tego ? jej troche mi się przedłużyło .
- gdzie byłaś?
- u koleżanki ?
- jakiej ?
- Stelli .
- ahh... ten co mam jej numer?
- masz?!
- tak mam . Wystarczy jeden ruch a już będziesz uziemiona .
- i co zadzwonisz do niej ?
- tak .
- mamo ale .. ona pewnie jeszcze śpi .
- wątpię w to jest już 5 po 11.
- 5 po 11?!!
- muszę iść .Pa.

/Oczami Mamy /
Gdzie ona tak się spieszy ? A tam kto podjechał ?? O nie niech lepiej nie wraca.!

Wyszłam z domu i wsiadłam do auta Dreak'a .
- Hej .
- zabiorę cię w fajne miejsce.
- ok .
Bałam się że mama mi nie pozwoli jechać na Rozdanie nagród Justina . Wiem że on mnie zdradził ale ja nadal go kocham . Długa była ta jazda i trochę przesynałam .
- Ejj . Co jest ?
- nic , jestem nie wyspana i miałam kłótnię z matką .
- aha .
- Już jesteśmy .
Zatrzymaliśmy się w jakimś lesie . ( http://kasiulka73.flog.pl/wpis/511905/bajkowy-las ) . Wysiedliśmy i usiedliśmy na liściach . Nagle Drake złapał mnie za rękę .
- Katie.
- tak ?
- słuchaj , za 2 tyg . Jest rozdanie nagród i chciałbym cię zabrać .
Wstałam i stałam jak wryta , Drake chce zaprosić mnie?!
- Katie dobrze się czujesz?Jeśli masz inne plany to ja ...
Usiadłam i pocałowałam go w usta . Teraz to on się nie odzywał .
- nie mam innych planów i z chęcią bym z tobą pojechała.Przepraszam nie wiem co wemnie wstąpiło .
- nic nie szkodzi . A co do imprezy to na 2 tygodnie .
- ok . Przytuliłam go . Był trochę zaskoczony .
- Moja była też tam będzie .
- kochasz ją ?
- tak .
- wiem .
Zaczęło robić się późno i zaczęliśmy wracać . Drake zatrzymał się koło mego domu .
- co jest?- zapytałam .
- nic , serio tylko bądz jutro tutaj chce ci coś dać ok ?
- ok . Paa.
- Pa.
Wracałam już do domu. Byłam przed 22 . Otworzyłam drzwi . W domu było strasznie brudno ciemno i śmierdziało !
- mamo!!
- tak ?
- gdzie jesteś ?
- chodz tutaj .
- co się dzieje w domu mamo ?
- zrobiłam to abyś przez całe 2 dni to sprzątała .
- nie mogę jutro wychodzę a po jutrze wyjerzdzam .
- nigdzie nie pojedziesz!
- czemu?
- bo nie! masz kare za codzienne późnie wracanie z domu .
- to nie twoja sprawa .
Poszłam na górę w porównaniu do dołu góra była pachnąca i czysta . Poszłam do łazienki i się przebrałam . Usiadłam jeszcze na laptopa i sprawdziła facebook'a .(http://voguenewyork.blox.pl/2009/04/Kilka-naszych-projektow-pokoje-nastolatek.html).
Niestety zaraz go wyłączyłam bo było tam napisane ...

Następny jutro lub dziś :D

piątek, 1 października 2010

Rozdział 38.

- ale nic nie wiem jej dobra idę Pa.
- Pa.
Droga do Mayi nie była wcale taka długa . Zapukałam i weszłam do środa przywiatałam się z jej mamą i poszliśmy do jej pokoju .
- Wow! ale masz fajny nowy pokój !
- dzięki sama go urządziłam ;)
- masz gust - mówiąc wchodziłam na górę do łóżka . http://www.meblebrw.pl/Offers/28-11-07-14-49-18capslock.jpg.
- zejdz na chwilke znalazłam jakieś video .
- ok .
Maya puściła mnie na neta i puściła video . Gdy 3 minutowy film sie skończył poleciały mi łzy .
- Kate dobrze się czujesz ?
- tak - kolejna łza mi spłynęła .
- nie powinnam ci pokazywać .
- nie na serio dobrze się czuje .
Na video był Justin z jakąś panienką . Obejmował ją w pasie . A na koniec sie pocałowali to był koszmar chciałam sie nie urodzić . Chciałam jak najszybciej zapomnieć .
- Maya ja musze , musze już iść .
- ok do zobaczenia na dyskotece.
- nie , nie wiem czy idę Pa.
- Pa.
Szłam cała oszołomiona potykałam się o ludzi . Otworzyłam drzwi i poszłam ze złością do pokoju . Zauważyłam że mój brat Chris przyjechał . Ale teraz myślałam co to będzie jeśli to prawda . Poszłam do wc . Umyłam się i przebrałam . Położyłam się do łożka myśląc że to tylko sen . Obudził mnie deszcz walący o parapet zaa okien .Taka pogoda mnie bardziej dobiła . Zmierzałam w kierunku łazienki gdy na drodze stał mi mój brat ( 18 l ) ( http://www.pupils.pl/o-nas,olek.html ) .
- zejdz nie mam czasu .
- powiesz mi co sie dzieje wczoraj weszłaś z płaczem
- widziałeś?
- nie trudno było nie zauważyć .
- zresztą to nie twoja sprawa . Muszę iść .
- ok ale jak będziesz chciała pogadać to jestem na dole.
Ubrałam takie rurki ( http://www.kotek.pl/kotek/51,87050,6884266.html?i=4 ) I taką bluzkę i buty ( http://www.kotek.pl/kotek/51,87050,6884266.html?i=0 ) Wyszłam i poszłam na dół . Usiadłam koło stołu.
- gdzie mama?
- wyszła .
Chris zrobił mi śniadanie . ( http://wiecejyofu.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?426074 ) I ktoś zapukał do drzwi . Otworzyłam a w drzwiach stanął Justin .
- Justin ! co ty tu robisz?
- musze coś ci wyjaśnić .
- tak ?
- to koniec.
- czego ?
- nas , nie pasujemy do siebie a ty źle wpływasz na moją kariere . Nikt nie może sie dowiedzieć ze razem byliśmy i mieliśmy dzieci .
- Justin ale..
Wyszedł i nawet i nic nie powiedział . Zsuwałam się ze ściany . Podkuliłam nogi i złapałam się za głowe . Dlaczego ? Jaki był powód tego co zrobił ? Zadawałam sobie tyle pytań że głowa mi pękała.
- Kat .. Jesteś tam ?
O nie co ja mu powiem ? Nie miałam na to siły .Po chwili podniosłam głowę i zobaczyłam jak nademną stoi Chris. Po minucie usiadł koło mnie.
- Katie proszę powiedz co sie dzieje.
- to przez niego to jego wina.;(
- przez kogo ?
- przez Justina.
Widziałam jak Chrisa ponosiła złość .
- i co zrobisz?
- nie wiem .
Wstałam i poszłam do pokoju . Włączyłam taką muzykę żeby nie płakać .
Położyłam się na łóżku a zapomniałam że dziś na `15` jest dyskoteka . Postanowiłam pójść i zapomnieć o tym .
Ubrałam się i wyszłam ( http://cogdziezaile.com.pl/zshow.php?zid=462 ) Wyszłam z Mayią. Byliśmy już na miejscu w Alasce . Usiadaliśmy i zamówiliśmy cole . Po kilku minutach podeszła do nas jakaś paczka . Usiedli koło nas i przedstawili się . To była Sarah . Emilia . Tom . Drake .Było fajnie dopóki ktoś nie wypowiedział '' .......

_________

I jak ?Jutro kolejny.;)