środa, 13 października 2010

Rozdział 40 .

Niestety zaraz go wyłączyłam bo było tam napisane że Justin będzie zemną , co najdziwniejsze to było na jego proff . I tak jadę z Drake'm.Zaczęła boleć mnie głowa więc się położyłam . Przewracałam się z boku na bok ..Obudził mnie kochany brat wylewający na mnie wodę..
- ciamajdo pacz co ty zrobiłeś - mówiąc wstałam i dodałam - i co ci to dało ?
- myślałem że będziesz się śmiała jak kiedyś ..
- ta kiedyś było 6 lat temu jak miałam 11 lat , a teraz mam 17..
- wiek to tylko liczby ..
- jezuu , jak jeszcze raz mi coś takiego zrobisz obudzisz się na dnie oceanu !
- okk..
- A tu kto posprzątał ?
- nie wiem , cioci nie ma.
- dziwne , zawsze rano była.
- ja idę i wrócę wieczorem .
Wyszłam z domu i usiadłam na ławkę przed domem . Było strasznie zimno a po Drake ani śladu . Wzięłam telefon i wybiłam numer Drake .
- Hej gdzie jesteś?
- w domu a gdzie?
- miałeś przyjechać zapomniałeś ?
- dziś?
- a kiedy ?
- ok jadę .
Wkurzyłam się na niego .. Nagle zauważyłam jak idzie Maya .
- Hej ..
- o Hej nie zauważyłam cię .
- choć siadaj .
- co tam u ciebie - zapytałam .
- a nic , czytałam na facebook'u .
- tak wiem , ale to nie prawda ja z nim nie jadę na rozdanie nagród.
- wiem , wczoraj widziałam go w Tv .
- z kim?
- z tą dziewczyną .
- Tak myślałam - gdy z nią rozmawiałam przyjechał Drake ..
- zadzwonię do ciebie później ok ? muszę lecieć.
- ok .
________
Wsiadłam do samochodu .
- Hej .
- Hej spakowałaś się?
- nie , ale będę.
- fajnie .
Uśmiechnęłam się.
- mam coś dla ciebie ..
A w nich ?

2 pudełko


3 pudełko


4 pudełko


5 pudełko


- Wow Drake ale nie było trzeba jaa..
- nic już nie mów.
- to musiało kosztować majątek .
- wcale nie.
- a mam pytanie po co mi aż 5 jak na rozdanie może być 1 .
- Są 2 zmiany , potem jest jakaś impreza i znowu 2 zmiany .
- Dzięki .
- nie ma za co - mówiąc to dał mi buziaka w policzek .
- co będziemy teraz robić ?
- jedziemy na lotnisko wykupić bilety.
- ok .
Te suknie były przepiękne . Gdy jechaliśmy leciała piosenka Miley Cyrus The Climb . Na lotnisko jechaliśmy godzinę.Gdy wysiadałam z samochodu wiatr powiał moje włosy. Drake zamknął samochód i ruszyliśmy . Gdy wchodziliśmy do lotniska przechodziła bardzo znajoma mi twarz ale nie mogłam sobie przypomnieć kto to był .Poszliśmy do okienka nr 5 . Nie spodziewałam się że bilety będą aż tak tanie .Po zakupie biletów udaliśmy się do restauracji . Drake zamówił kurczaka na rożnie a ja zamówiłam kurczaka z piekarnika i cole .( http://www.mojeprzepisy.pl/pliki/przepisy/przepisy/kurczak_z_rozna_4.jpg ) To był mój kurczak a to Drake ( file:///C:/Documents%20and%20Settings/El%C5%BCbieta/Pulpit/Aniu%C5%9Bka%20hehe%20love%20you%20;)/Gwiazdy/kurczak1.jpg )

Zjedliśmy i zapłacił jak zawsze Drake.Była już 19 . Postanowiliśmy wracać bo musieliśmy się spakować . W drodze zasnęłam . Gdy byliśmy już pod domem obudził mnie Drake mówiąc mi że moja mama wbija tabliczkę '' Na sprzedaż '' Ona sprzedaje dom ????????Dałam dla Drake buziaka i podziękowałam . Wyszłam z samochodu i podbiegłam do mamy ....

_________

I jak ?
Rozdział jutro :P
Kocham wasS

9 komentarzy:

  1. Bośkie ,, też cię kocham!!

    Nakręcona

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten rodział jest super!!

    Balonówkaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Czadddddddddddddddddd :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Max Bajerancje :D

    Kochammm :*:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł na notkę :D

    Podoba mi się :P

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny. ;) Będę odwiedzać.
    Zapraszam na mój i jeśli możesz dodaj się do obserwujących. ;)

    http://wonderful-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Hej , Piszę dla siebie bo to lubię . A pisanie to mój sposób na nudę ;) Proszę o wyrozumiałe komentarze ; D