-tato?!
-gdzie ty zniknęłaś?wszędzie cię szukam.
-jestem u mamy . Jak mogłeś mnie okłamać ? nie chce cie znać! - odłożyłam słuchawkę i pobiegłam do mego pokoju był prześliczny . Zauważyłam wielkie niebieskie łóżko i drewniane meble obok okna stały dwa łóżeczka dla Sop i Jazy.Wzięłam Jazy na ręce i i włożyłam ją do nowego łóżeczka . Na jej malutkiej twarzy pojawił się uśmiech . Rozpakowałam torbę i włożyłam ubrania do szafy i część do szafek . Mama zdążyła kupić ubranka i pieluszki dla dzieci . Poszłam na dół porozmawiać z mamą ale nie zostałam jej w kuchni i w salonie . Więc podgrzałam mleko w proszku bebiko i zaniosłam na górę . Zobaczyłam jak Jazy płacze więc wzięłam ją na ręce i karmiłam .
Szybko zasnęła położyłam ją spowrotem do łóżka i przykryłam kołderką . Usiadłam na łóżku i rozmyślałam nagle dostałam eska.
Będę jutro nie martw się wezmę Sophie .
Kocham cię.Justin .
Byłam zdziwiona że napisał co ja mu powiem? Poszłam do łazienki wziąć prysznic . I weszłam do łóżka . Nie mogłam zasnąć była straszna burza i błyskało . Po jakiś 20 minutach odleciałam . Gdy się obudziłam zobaczyłam Maye w drzwiach . Byłam ospała .
- May ? Co ty tu robisz ?
- Hey . Nic do ciebie przyjechałam na tydzień .
- tak ? fajnie poczekasz idę się ubrać ok ?
- nom .
Ubrałam grejpfrutową bluzkę i białe rurki .
- Jestem jeszcze tylko przebiorę Jazmyn ok ?
- spoko .
Wyciągnęłam pampersa i żółtą sukienkę . Ubrałam ją i zeszliśmy na dół .
- Hej mamo idziemy do parku .
- Dzień dobry dziewczynki . Ok idzcie .
Szliśmy długą aleją i gadałyśmy sobie . Nagle ktoś ktoś krzyknął moje imię to był Max mój kolega z podstawówki .
- Siema Max tu ty mieszkasz?!
- Hej tak a co tam u ciebie ?
- od czasów podstawówki dużo się zmieniło mam 2 dzieci i męża .
- aha to superr!
- wiem.
Nagle odszedł sobie - To cześć!!
- UUu laska kogo poderwałaś ?
-nikogo to mój kolega ze szkolnej ławki .
- ahaym .
Poszliśmy do parku a raczej do skate parku . May sobie pojeździła na desce a ja siedziałam na ławce . Wyciągnęłam Jazy i wzięłam na ręce długo tam byłyśmy . May już się znudziło i poszliśmu do domu . W domu odrazu czekał na nas obiadek . Zaprowadziłam Jazy na górę i zmniłam pampersa ubrałam ją w śpioszki i położyłam do łóżeczka i zeszłam na dół . Na obiad był łosoś z jakimś tam sosie . Zjedliśmy i poszliśmy na górę May chciała usiąść na laptopa sprawdzić nk . A ja usiadłam i pisałam pamiętnik . Nagle znów dostałam esa .
Kocham cię.Justin .
Byłam zdziwiona że napisał co ja mu powiem? Poszłam do łazienki wziąć prysznic . I weszłam do łóżka . Nie mogłam zasnąć była straszna burza i błyskało . Po jakiś 20 minutach odleciałam . Gdy się obudziłam zobaczyłam Maye w drzwiach . Byłam ospała .
- May ? Co ty tu robisz ?
- Hey . Nic do ciebie przyjechałam na tydzień .
- tak ? fajnie poczekasz idę się ubrać ok ?
- nom .
Ubrałam grejpfrutową bluzkę i białe rurki .
- Jestem jeszcze tylko przebiorę Jazmyn ok ?
- spoko .
Wyciągnęłam pampersa i żółtą sukienkę . Ubrałam ją i zeszliśmy na dół .
- Hej mamo idziemy do parku .
- Dzień dobry dziewczynki . Ok idzcie .
Szliśmy długą aleją i gadałyśmy sobie . Nagle ktoś ktoś krzyknął moje imię to był Max mój kolega z podstawówki .
- Siema Max tu ty mieszkasz?!
- Hej tak a co tam u ciebie ?
- od czasów podstawówki dużo się zmieniło mam 2 dzieci i męża .
- aha to superr!
- wiem.
Nagle odszedł sobie - To cześć!!
- UUu laska kogo poderwałaś ?
-nikogo to mój kolega ze szkolnej ławki .
- ahaym .
Poszliśmy do parku a raczej do skate parku . May sobie pojeździła na desce a ja siedziałam na ławce . Wyciągnęłam Jazy i wzięłam na ręce długo tam byłyśmy . May już się znudziło i poszliśmu do domu . W domu odrazu czekał na nas obiadek . Zaprowadziłam Jazy na górę i zmniłam pampersa ubrałam ją w śpioszki i położyłam do łóżeczka i zeszłam na dół . Na obiad był łosoś z jakimś tam sosie . Zjedliśmy i poszliśmy na górę May chciała usiąść na laptopa sprawdzić nk . A ja usiadłam i pisałam pamiętnik . Nagle znów dostałam esa .
Hej jesteśmy już w drodze będziemy za około 30 min .
Papa kocham cię,.
Papa kocham cię,.
- Ejjj Maya Justin będzie za 30 min .
- spoko cicho mam melia od Sterlinga Nighata . Czy jak mu tam na imię ;)
- weśś odpisał ci ?
- niom dobra pisz ten pamiętnik .
Usiadłam skończyć pamiętnik . Była już 21.oo a Justina nie było widać Maya już chciała spać więc poszliśmy do łóżek a Jazy grzecznie sobie spała usneliśmy dość szybko . I obudziliśmy się o 9.oo ktoś krzyczał w pokoju zauważyłam tylko...
- spoko cicho mam melia od Sterlinga Nighata . Czy jak mu tam na imię ;)
- weśś odpisał ci ?
- niom dobra pisz ten pamiętnik .
Usiadłam skończyć pamiętnik . Była już 21.oo a Justina nie było widać Maya już chciała spać więc poszliśmy do łóżek a Jazy grzecznie sobie spała usneliśmy dość szybko . I obudziliśmy się o 9.oo ktoś krzyczał w pokoju zauważyłam tylko...
Super normalnie bośki było warto czekać ha!!
OdpowiedzUsuńNie krótki i nie długi poprostu gitt
OdpowiedzUsuńBy : malinowa
kiedy kolejny nie mogę sie doczekać aż soptka się z justinem :)
OdpowiedzUsuńi mam prośbe możesz troche odnowić zdjęcia...plisaka
OdpowiedzUsuń