poniedziałek, 6 września 2010

Rozdział 32

Szłam z Justinem jakąś uliczką i natkneliśmy się na tych chłopaków.
- Justin ....- schowałam się za Justina.
- nie bój się nic ci nie zrobią,- powiedział cicho Justin.
- co wy tu robicie to nasza dzielnica!- powiedział jeden z nich .
- to jest każdego dzielnica.- powiedział odważnie Justin .
- coś ja myślę że chcesz dostać po ryju . !
- dobra schowaj łapy idziemy już! - powiedział Justin .
- a ta mała za tobą zostaje z nami .!- powiedział Matt.
- nie! ona idzie zemną!
- albo ty albo ona!
- idz Justin nic mi nie będzie!- wtrąciłam się i dodałam - nie martw się!
Ciężko mi było puścić rękę Justina wiedział że jestem w strachu . Zauważyłam smutną minę Justina jak mnie puszczał.Matt chwycił mnie za rękę i powiedział że od teraz to ja jestem jego własnością.
- musimy skończyć to co zaczeliśmy . - powiedział Matt a inni się zaśmieli .
- co ?!
- to co było poprzedniego wieczora nie pamiętasz? bo uciekłaś!
Całe moje ciało przeszły ciarkii chciałam się wyrwać ale nie dałam rady .Staliśmy 20 - 30 metrów od Justina. Nagle Matt mnie pocałował i to na oczach Justina . Zaczął mnie dotykać i rozbierać w publicznym miejscu . A cała grupka chłopaków zrobiła koło wokół nas.Podszedł do nas Justin .
- odpie***cie sie od niej .Pociągnął mnie za rękę byłam w samym staniku i spódniczce .
- bo co ? ona jest nasza i zrobimy z nią co tylko chcemy!
Justin wziął mnie na ręce i szliśmy do domu . Całą drogę się nie odzywałam wkońcu zasnęłam na rękach Justina . Poszliśmy do Justina . Położył mnie na łóżku przebrał w swoją koszulę . Ja byłam nie przytomna strasznie chciało mi się spać jedynie co słyszałam to
- śpij smacznie kochanie - powiedział Justin i przykrył mnie kołdrą .
Gdy się obudziłam nikogo nie było w pokoju . Nie chciało mi się wstawać . Jak ja to mogłam zrobić Justinowi ? czuję się winna...Otwierały się drzwi do pokoju .
- Katie .. nie śpisz?
- niee - mówiłam zaspanym głosem .i dodałam - Justin ja nie chciałam tak mi przykro .
- to nie twoja wina obiecajmy że już nic takiego się nie zdarzy a ja przysięgam że kocham tylko ciebie.
Pocałowałam Justina w policzek i poszłam się ubrać . Gdy ostanio u niego nocowałam zostawiłam szare rurki i zieloną tunikę. Justin zrobił smaczne śniadanie i wyszliśmy . Musiałam zajść do swojego domu .
Gdy już otwierałam drzwi znowu czekała mnie awantura!

Brak weny sorki że nie krótki ale szkoła i trzeba się uczyć
Pozdrawiam a kolejny może nie obiecuje jutro .

2 komentarze:

  1. rozdział super! A W OGULE ILE MASZ LAT?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosko..A co o wiek się wypytujesz to nie jest istotne jest opowaidanie...xD K.c Kiedy nastepny?
    Zapraszam do mnie for-you-4ever.blogspot.com


    Zakręcona

    OdpowiedzUsuń

Hej , Piszę dla siebie bo to lubię . A pisanie to mój sposób na nudę ;) Proszę o wyrozumiałe komentarze ; D