piątek, 10 września 2010

Rozdział 34.część 1.

A w środku był pierścionek ( http://luxurygods.pl/wp-content/uploads/2009/04/pierscionek-zareczynowy4.jpeg ) ..
- Juuu...stin - wydukałam ...
- wyjdziesz za mnie ? - zapytał mnie Justin ..
- yyyyy tak !!!! - krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję .
- szczęścia - krzyknęła mama .
- Justin ale teraz zaczyna się nauka.
- spokojnie ślub będzie 24 grudnia tak jak mówiłem .
- zostały nam tylko 2 miesiące .
- gdzie będzie ślub ?
- omówimy wszystko jak przyjdziesz do mnie . i po chwili dodał - zapraszam cię i twoją mamę na kolacje do mnie .
- dziękuje ...
- to pa .
- pa..
Wracałam już z mamą do domu . Byłam bardzo szczęśliwa teraz już wiem że mam dla kogo żyć .
Weszłam do domu i poszłam odrazu się przebrać . Założyłam czarną krótką sukienkę ( http://idolo.pl/i/galeria/11/36/s2_1035.jpg) Poczesałam włosy i nałożyłam lekki makijaż . Dla Sop i Jazy założyłam słodkie sukieneczki .
- Mamo jesteś już gotowa?
- tak już ale stanik mi spada .
- to się pośpiesz.
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do Justina . Kiedy szłyśmy nadal omawialiśmy szczegóły o ślubie.
Zapukałam do drzwi .
- Hej . Przytuliłam go mocno i weszliśmy .
- Hej wejdz - powiedział .
Usiedliśmy przy stole . Gdy jedliśmy zastała zupełna cisza .
- ślub będzie 24 grudnia - ciesze przerwał Justin .
- to fajnie - powiedziała mama Justina .
Nasze mamy zaczęły gadać o ślubie a my z Justinem poszliśmy na spacer .Była 22. Czy jakoś po .. szliśmy przytuleni do siebie ale bałam się jednego że media się o nas dowiedzą .
- kocham cię - powiedział Justin .
- Ja Ciebie też .
Wracaliśmy już bo robiło się ciemno- wato .
Weszliśmy do środka.
- ustaliliśmy że zaprosimy waszych przyjaciół i nasze rodziny - powiedziała moja mama .
- dobrze - odpowiedział Justin .
- my musimy już się zbierać . - powiedziała mama.
Ostatni raz pocałowałam Justina i wyszliśmy . Gdy byliśmy już koło naszego domu odrazu weszłam do środka
- mamo położysz Sophie i Jazmyn ?
- tak .
Poszłam się umyłam i przebrałam . Nie wiedziałam nawet kiedy zasnęłam .Obudziła mnie mama.Poszłam do wc . Ubrałam szare rurki niebieską bluzkę . Na dole czekało mnie śniadanie .
- hej już wstałaś ?
- tak .
Zjadłam śniadanie i poszłam na górę . Cały czas rozmyślałam o ślubie nie byłam tego pewna ale wiem że to Justin jest tym jedynym .
***
2 miesiące Później
***
Już za tydzień miałam przystąpić do ślubu . Ubrałam się w jakieś zwykłe ciuchy i poszłam do Justina.
- Hej Justin !! - biegłam i go przytuliłam gdy tylko go zauważyłam .
- Hej pocałował mnie .
- dziś muszę iść se wybrać suknie ... mam tylko 1000 zł .
- schowaj je ja zapłacę .
- Justin .
- proszę .
- ok .
Poszliśmy do salonu ślubnego i mierzyłam wiele sukien ale tylko jedna wpadła mi w oko ( http://www.premiery.pl/index.php/premiery/10,9,132,kolekcja-sukien-slubnych-wings-bridal )
- i jak ?
- to ta genialnie na tobie leży .
Poszłam po buty wzięłam takie ( http://forum.trojmiasto.pl/BUTY-SLUBNE-gdzie-kupic-t70818,1,11.html ) Oraz do sukni miałam welon ( http://www.sklep.morie-stylee.pl/images/menu/welony/kogot/w-100.jpg ) Kupiliśmy i wyszliśmy ze sklepu .
- Kochanie a bukiet ?
- nie bój się o to - powiedział Justin .
***
Dzień ślubu
***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej , Piszę dla siebie bo to lubię . A pisanie to mój sposób na nudę ;) Proszę o wyrozumiałe komentarze ; D