czwartek, 29 lipca 2010

Rozdział 17.

Wyjerzdzam do Australii .
Będę za 9 miesięcy . Dostałem
fachową ofertę . Kocham Cię i Dylana.

Za 9 miesięcy ? ja wtedy urodzę ;(( ... Pojechałam się oderwać od codziennych obowiązków do Hollywood . Do mojej przyjaciółki Krystallie. Wsiadłam w autobus i rozmyślałam co ja bez niego zrobię chciało mi się płakać ale nie w miejscu publicznym . Pod koniec drogi przeczytałam że kobiety w ciąży nie płacą . Podszedł do mnie kierowca i prosił o bilet , powiedziałam że nie mam a on już chciał mnie wyrzucić gdy powiedziałam że jestem w ciąży , nie uwierzył mi i powiedział że wiele dziewczyn mówi tak na gapę . Ale poszukałam w torebce i miałam przypadkowo wyniki badań i mi uwierzył . Wysiadłam na przystanku i ruszyłam w drogę domu Krystallie . Gdy byłam przy domu Krystallie zauwarzyłam jak rozwalają jej dom . Podeszłam i zapytałam tatę Krystallie co się dzieje .

- Przepraszam co tu się dzieje ? - zapytałam głośno bo nic nie było słychać ,
- a Cześć Natallie rozwalamy dom bo budujemy nowy!!
- Dzień dobry , Nicola jestem a gdzie jest Krystallie?
- Maya ma na imię zmieniła sobie , u kolegi , tam o 6 dom .
- dziękuję.
Poszłam do Mayi kolegi w dziwach stanął jakiś chłopak .
- Cześć jest Maya?
- Hej śliczna ,, nie wyszła już ale ty możesz wejść ..
- nie , dzięki . Mam już chłopaka ...
- i co ?
- jestem w ciąży , a z resztą nie muszę ci się spowiadać . Nara
To było dziwne , Poszłam do parku . Zoaczyłam jak na ławce sidzi rozpłakana Maya.Podbiegłam do niej .
- Maya co się stało . ?
- Natallie ? co tu robisz? gdzie Sophia?
- u cioci .
Maya przytuliła mnie ..
- mam na imię Nicola ..
- też zmieniłaś se imię?
- tak ... co się stało ?
- Niki jestem w ciąży ..- zaszokowało mnie to ... powiedziała May.
- co ? z kim ?
- z Matem .
- to czemu płaczesz powinnaś być szczęśliwa
- no tak ale on wyjechał i sobie nie poradzę..
- skądś to znam ..
- skąd?
- ja jestem w ciąży i Justin wyjechał ..
- dawno się nie widziałyśmy..
- tak a wiesz ile się od tego czasu zdarzyło ? - zapytałam
- ile ?
- Maya już rok i pół .
- kiedy masz termin ? - zapytała mnie Maya.
- 25 sierpnia a ty?
- 25 sierpnia!
- fajnie..

Noc..

Poszłyśmy do nowego domu Mayi . Gadałyśmy prawie całą noc aż Maya zasneła.Rano pojechałam do domu...

Położyłam się na sofie . I zasnęłam .


5 godzin później ..

Pojechałam po Sophię na Bahamy .

- Sophia jaka ty jesteś duża ....

1 komentarz:

  1. Superr a co powie Sophia?

    Krótkie ale fajne


    Czekam na następne ..

    By : loveyoububr

    OdpowiedzUsuń

Hej , Piszę dla siebie bo to lubię . A pisanie to mój sposób na nudę ;) Proszę o wyrozumiałe komentarze ; D