Sophia była taka duża , nie mogłam uwierzyć że zostawiłam ją tu samą i nie widziałam jak dorasta.
- po co tu przyjechałaś ? - zapytała moja ciotka.
- zabrać Sophię . Nie mogę? - zapytałam .
- raczej nie bo ja ją wychowywałam przez 2 lata , gdzie ty nawet nie ruszuć dupą i przyjechać na jej pierwsze urodziny.
- ciotka ty mi lepiej nie rozkazuj bo źle to się skończy . Te 2 lata mineły mi przed oczami , ale Sophia to moja córka i nikt mi nie zabroni jej zabrać do własnego domu.
- a gdzie twój Justin ?
- doastał fachąwą robotę i musiał wyjechać na 9 miesięcy .
- czyli zostawił cię z dzieckiem samą na 9 miesięcy ?
- mam dla kogo żyć . Nie wkurzaj mnie bo jeśli przez ciebie nasz związek się zepsuję to nie ręczę za siebie.
- związek ?
- tak , za rok się pobieramy . Mamy dwojga dzieci .
- jest tylko Sophia .
- Nie , noszę w brzuchu 2 dziecko .
- nieźle się puszczasz.
Wkurzyła mnie więc weszłam do środka spakowałam Sophię i ją ubrałam . natychmiast stąd wyszłam.
Wróciłam do domu . Tata jak znów czekał na mnie w dzwiach ale nie rozumiałam o co mu teraz chodzi .
- gdzie byłaś ? - zapytał przerażająco mój tata.
- na Bahamah A co ? ,
- po co ?
- zabrać Sophię , moją córkę .
- Justin do ciebie dzwonił.
- co ?????? kiedy ????
- jakieś 5 - 10 minut temu . Powiedziałem że cię nie ma i gdzieś do kogoś pojechałaś .
Poszłam z Sophią na górę . Przebrałam ją i nakarmiłam . Po 30 minutach zasneła.
Godzinę później.
Ktoś dzwonił do dzwi . Miałam doła i nie otworzyłam dzwi .
- tato , otwórz!!
- ok.
tata :
- Tak ?
- jest Niki ?
- na górze .
Na górę przybiegł Justin .
-Justin ? co ty tu robisz?
Justin klęknął przedemną i wyją jakieś pudełeczko i kieszeni .
- Nicola , wyjdziesz za mnie?
- Justin .
- tak ?
- to miało być za rok .
- wiem ale nie mogłem z tym czekać , uwierz mi.
- kocham cię i wyjdę
Przytuliłam Justina . Byłam szczęśliwa . Po chwili Justin poszedł do Sophi.
- Jaka ona jest duża - powiedział Justin
- tak wiem .
Ktoś dzwonił do telefonu .
- tak ?
- masz przyjść pod pominik na placu . Jeśli cię nie będzie . Zginie twoja córka.
Super blog i opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńPzDr ;*